Ta wikia umarła...
Ogólnie od razu zaznaczam, że nie gram już w tą grę (ja nawet jej nie lubię), ale jako iż ostatnio bierze mnie na wspominki, to postanowiłam tutaj zajrzeć. Obserwowałam tą wikię chyba od praktycznie samego początku jej istnienia i co prawda na wielu kontach, ale jednak obserwowałam dzieje tego miejsca. I gdy odchodziłam, a było to chyba gdzieś tak z półtora roku temu, albo i więcej to miejsce może nie tętniło życiem jak w latach 2019-2020, ale przynajmniej ktokolwiek coś tutaj robił. I wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy wchodzę, a tutaj od kilku miesięcy całkowita cisza jakby wszyscy ci fani zapadli się pod ziemię. Ja rozumiem, że mogli odejść, bo np. "już nie ma czego edytować". Nieprawda, zawsze jest! Nie chciałam wprowadzać tutaj jak…
Odcinek 2 - Neil (tłumaczenie)
Hej!
Tłumaczenie zostało wykonane na podstawie mojego własnego nagrania rozgrywki, w której korzystałam z solucji grupy testowej.
Standardowo parę uwag na początek: 1. to nie jest solucja, 2. tłumaczenie jest kompletnie amatorskie, także mogą się w nim trafić drobne błędy, czy jakiś niefortunny dobór słów 3. zastrzegam sobie prawo lekkiej modyfikacji zdania, jeśli uznam, że napisane inaczej wyraża to samo co oryginał, ale lepiej brzmi po polsku.
- ciemny ekran -
E: Gdy obracałam się na łóżku, nagle zwróciłam uwagę na poduszkę pod moją głową.
E: Była miękka i wygodna. Znacznie lepsza niż ta, którą miałam w sierocińcu.
E: Nagle wybudziłam się ze snu i przypomniałam sobie zeszłą noc. Była taka stresująca.
E: Miałam nadzieję, że to będzie spokojniejsza no…
Odcinek 1 - Neil (tłumaczenie)
Hej!
Ścieżka Neila zmartwychwstała moją chęć do robienia tłumaczeń, więc oto jestem! Tłumaczenie zostało wykonane na podstawie mojego własnego nagrania rozgrywki, w której korzystałam z solucji grupy testowej.
Standardowo parę uwag na początek: 1. to nie jest solucja, 2. tłumaczenie jest kompletnie amatorskie, także mogą się w nim trafić drobne błędy, czy jakiś niefortunny dobór słów 3. zastrzegam sobie prawo lekkiej modyfikacji zdania, jeśli uznam, że napisane inaczej wyraża to samo co oryginał, ale lepiej brzmi po polsku.
- odcinek zaczyna się w ogrodzie, Eloise sobie umiera, a chłopacy nad nią stoją i próbują ją zachęcić do nieumierania -
E: Mój umysł był zamglony i już nic nie miało dla mnie sensu.... Czy to naprawdę jedyne dla mnie wyjście?…
Odcinek 1 - Aaron (tłumaczenie)
Hej!
Tłumaczenie powstało na podstawie nagrania z discorda MLV. EDIT: Skończone!
Standardowo parę uwag na początek: 1. to nie jest solucja, 2. tłumaczenie jest kompletnie amatorskie, także mogą się w nim trafić drobne błędy, czy jakiś niefortunny dobór słów 3. zastrzegam sobie prawo lekkiej modyfikacji zdania, jeśli uznam, że napisane inaczej wyraża to samo co oryginał, ale lepiej brzmi po polsku.
- ciemny ekran -
E: Całkowita ciemność. Ani odrobiny światła. [dobrze, że doprecyzowałaś, bo bym nie wiedziała, że całkowita ciemność oznacza brak światła] Morze czerni.
E: Pierwsze, co zauważyłam, to ciemność wokół mnie. Nie mogłam zebrać się w sobie, by otworzyć oczy. Wiedziałam, że nie zobaczyłabym nawet przebłysku światła, który mógłby mnie uspokoić.
E: …
Moje One-shoty - 1
Na wstępie chciałabym powiedzieć, że tekst został wysłany, tylko i wyłącznie dlatego, że pewna osóbka, która nie chcę być ujawniona, bardzo mi pomogła! Teoria o Raphie jest tylko i wyłącznie moją teorią i nie musi się zgadzać z grą. Ogólnie cały one-shot jest moim pomysłem i nie wszystko musi być tam tak, jak w grze. Gdybyś zauważył jakiś najmniejszy błąd, natychmiast pisz w sekcji komentarzy. Trochę konstruktywnej krytyki mi się przyda, bo nie wiem wiele na temat pisania tego typu rzeczy. Zapraszam do czytania :)
Wstałam, ziewając cicho. Rozejrzałam się po pokoju z nadzieją zobaczenia Raphaela. Skrucha. Nie było go, co było dość dziwne, jak na niego. Zawsze siedział na fotelu obok mojego łóżka, czytając jedną z książek z biblioteki. Nie zo…
W pogoni za życiem (ML fanfic). R7: Dziedzictwo
Cześć!
Zapraszam na kolejny, siódmy już rozdział przygód Eloise w alternatywnym uniwersum. Główna bohaterka dowie się więcej o swoich rodzicach i sekretach odziedziczonej rezydencji.
Dla porządku przypomnę, że myśli MC i słowa o szczególnym znaczeniu zapisano kursywą, tak jak i całe fragmenty wspomnień, które dodatkowo oddzielono w tekście znacznikiem ~ ~ ~.
Pozdrowienia dla Mevali, będącej jak zawsze nieocenionym wsparciem przy pisaniu i fantastyczną towarzyszką do zachwycania się pewnym niebieskowłosym przystojniakiem.
Życzę miłej lektury!
Kap, kap, kap. Krople wody, odbijające się z zegarmistrzowską precyzją od surowej, betonowej posadzki, nieubłaganie odmierzały sekundy spędzone przeze mnie w piwnicy. Ile czasu mogło minąć, odkąd wbiegłam tu …
Pamiętnik róży (Vladimir) część 2
Wstałam na długo przed wschodem słońca, żeby zdążyć, zanim rozpocznie się nabożeństwo w pobliskiej katedrze, a i tak byłam spóźniona. Kiedy wpadłam do środka kościoła czekała tam już na mnie grupka elegancko ubranych dzieci z chóru i młody ksiądz który, pomimo że jest w naszym mieście niecały rok, okazał mi najwięcej serca ze wszystkich mieszkańców.
Na szczęście nie byłam tak spóźniona, jak myślałam i zdarzyliśmy przeprowadzić próbę, zanim jeszcze do kościoła zaczęli schodzić się ludzie.
Starałam się unikać spotkań z ludźmi z lokalnej społeczności, w szczególności tych zebranych wokół kościoła.
- Na pewno nie zostaniesz? Dodałoby to dzieciom otuchy - próbował mnie przekonać mężczyzna.
- Dobrze ojciec wie, jak na mnie patrzą - odezwałam się, do…